Wybrane opinie


Lato sprawiło, że odłożyłem wszystkie
planowane lektury na później. Co roku jest tak samo – przyroda, z
którą na co dzień obcuję, sama domaga się poświęcenia jej uwagi. W
końcu jednak na kilka dni wróciłem do miejskiego domu i wziąłem się za
czytanie. Dokończyłem „Nadal jestem” i pozwolę sobie na bardzo krótki
komentarz. Każda tego typu książka jest ważna. Ważna, ponieważ to ona
właśnie może być dla wielu ludzi bodźcem pozwalającym na dalsze
poszukiwania, na stawianie kolejnych pytań. Od nitki do kłębka. Od
Lessa, do Newtona czy Monroe, a dalej do Adamskiej-Rutkowskiej czy
Goswami’ego. Zaciekawić czytelnika, który o tych sprawach niewiele
wie, a zazwyczaj ma w głowie „wpompowaną” doktrynę kościelną bądź
akademicką. Doktryny bywają bowiem pułapką, która uniemożliwia
otworzenie oczu na to, co wokół nas jest pozornie zakryte. Ks. prof.
Dyk mówi: „jeśli chodzi o religię chrześcijańską, to nie ma
reinkarnacji (...); reinkarnacja jest w buddyzmie, i to jest taki
sposób zmartwychwstania (...)”. Czyż to nie doktryna religijna stawia
tu barierę? „Religia mówi...”, więc od tego nie ma żadnego odstępstwa.
W jaki sposób wzbogacać zatem swój umysł, poznanie, wiedzę, samemu
sobie stawiając granice?
Przemysław Mroczek / Wydawca
czasopisma
Karp Max

To bardzo ważna dla mnie
książka. Doskonale wyciszająca, pozytywna i pełna ciepła opowieść o śmierci,
która niekoniecznie musi oznaczać definitywnego końca. I jak zwykle
po lekturze dotykającej spraw ostatecznych mnożą się pytania, wciąż
pozostające bez odpowiedzi. Czas zadać je Lessowi.
Anna Ruszczyk /
Gazeta Śledcza

Przeczytałam. Wrażenia
ogromne i łzy leciały, a z emocji co kilka zdań musiałam przerywać i
odkładać; potem wracałam... Cóż, nie wiem jak znalazłam się w tym
świecie, ale dzięki tej książce, Twoim przemyśleniom, interpretacji,
spróbuję go zrozumieć. Oczywiście pytań miałabym jeszcze z tysiąc, ale
myślę że powoli sobie to poukładam. Bardzo za nią dziękuję, nie wiem
jak u innych, ale u mnie pojawiła się dokładnie w momencie, kiedy tego
najbardziej potrzebowałam.
*
Ta książka jest niesamowita! Ogromne
gratulacje, Less!
*
Przyjacielu, dziękuję za kolejną,
wartościową lekturę. Wspaniały tekst, na przeczytanie którego
wystarczyła godzina. Uważam, że to stanowczo za mało. Bardzo ciekawe,
zróżnicowane historie. Dam sobie kilka dni na przemyślenia i wrócę do
książki ponownie.
*
Dzięki za wspaniałe doznania i moc
pozytywnej energii!
*
Bardzo dobrze się czyta, momentami tak
reportażowo nawet - jest sam konkret, bez zbędnego filozofowania. Ale
wywiad z filozofem na końcu zacny. Te historie, które zebrałeś to jest
gotowy scenariusz serialu dokumentalnego. A domyślam się, że było ich
dużo więcej. Kawał dobrej roboty zrobiłeś.
*
Przeczytałam. Jestem pod wrażeniem! Leżała
na stole i sąsiad przyszedł i zabrał. Oddał po 2 dniach i krzyczy, że
chce więcej.
*
Przeczytałem książkę! Czyta się lekko i z zainteresowaniem. Chwilami
odkładałem ją na bok, aby przemyśleć doznania tych ludzi. Książka nie
"straszy" upiorami i duchami. Myślę też, że niektórzy mogą mieć
problem z przyjęciem tych relacji za wiarygodne, ale to ich ból.
Naprawdę masz talent i realistycznie trzeźwe podejście do tematu.
*
No, toś mi zaimponował! Ściskam i
gratuluję Wielki Człowieku.
*
Książka jest niesamowita, wciągająca.
Czytając ją ma się ciarki na całym ciele; i o to właśnie chodziło.
Jesteś wielki. Życzę Ci, abyś kontynuował pisanie, bo jest to coś
niesamowitego.
*
Less, książka wciągnęła mnie w całości,
jakże prawdziwa. Skromnie poproszę w wolnej chwili o autograf!
|