Ukryta Rzeczywistość - logo
  Czego nie wiemy trzeba nam właśnie, a to co wiemy na nic się zda / Goethe
start - strona główna o idei aktualności misja działania kontakt galeria download polecam Wersja polska English Deutsche
 
  Ukryta Rzeczywistość > artykuły  
Sympozjum
Eksperymenty
Współpraca
Audycje RTV
Publikacje
Wizyty
Akcje
Artykuły

zapraszamy na forum

 

Współpracują z UR:

Experimentarium

Fundacja NAUTILUS

hi.Color


Poleć stronę





Napisz do nas!
Napisz!

Startuj z Ukrytą!
Startuj
z Ukrytą!


Zgłoś pomysł!
Zgłoś
pomysł!

Artykuły
Powrót

Fenomeny mózgu wg Olafa Blanke Cz. 2
Less Hoduń

Oto kolejne streszczenie: jest nim wywiad "JA poza ciałem", jaki Jolanta Chyłkiewicz (z działu Nauka w polskim Newsweeku) przeprowadziła z prof. Olafem Blanke. Ten szwajcarski neurobiolog był jednym z gości na konferencji "Ucieleśnione i sytuacyjne poznanie" w Toruniu. Wywiad z nim dotyczył określenia granicy pomiędzy niewyjaśnionymi fenomenami a neurobiologią.

Prof. Blanke, jak twierdzi, nie wierzy w duchy i historie paranormalne, gdyż właściwym przedmiotem badań, jakie prowadzi, jest poznanie charakterystyki pracy obszarów mózgu odpowiadających za "świadomość" JA i naszego ciała. Pewne zaburzenia pracy mózgu (jak np. przy padaczce) prowadzą do odczuwania dziwnych stanów, które ludzie uważają za paranormalne. Prof. Blanke stara się lepiej poznawać takie stany, aby można było leczyc niektóre schorzenia mózgu, jednak nie jest jego zamiarem odzieranie tego typu przeżyć z aury tajemniczości.

Nigdy nie przeżył doświadczenia opuszczania ciała, za to czwórka jego pacjentów przeżyła taki stan. O podobnych przeżyciach opowiadało mu także wiele spotykanych osób. W trakcie prac badawczych nad poznawaniem zaburzeń mózgu jego ekipa zebrała ponad 40 niewytłumaczalnych przypadków przeżyć zamieszczonych na przestrzeni ostatnich stu lat, które opisane były w naukowych periodykach.

Zmiana postrzegania własnego JA, która ma swoje źródło w mózgu, nazywana jest out of the body experience, w skrócie OBE. Dotyczy ona wrażeń, jak np. to, kiedy jedna z pacjentek prof. Blanke twierdziła, że unosiła się ponad swoim ciałem i spoglądała na nie z góry; dzieje się tak momencie, gdy nasze "ja", tracąc kontakt z ciałem, przemieszczone zostaje do jego wyimaginowanej kopii utworzonej przez mózg. Innym przykładem dziwnych zaburzeń jest halucynacja autostopowa polegająca na widzeniu swojego lustrzanego sobowtóra, na którego patrzy się czasem z ciekawością a czasem w towarzystwie uczucia strachu. "Ja" obserwatora znajduje się wówczas w ciele fizycznym. Bywają jednak przypadki, kiedy pacjent ma rozdwojone "ja", wtedy odczuwa on, że jest "obecny" - na zmianę - raz w swoim ciele, a raz w jego nieistniejącej kopii, albo nawet w dwóch miejscach jednocześnie (jeden z pacjentów prof. Blanke miał nawet potrojoną osobowość!).

Choć zdrowy rozsądek jasno wskazuje na mózg, jako przyczynę kreowania niezwykłych doznań, to zdaje się, że przypadkowo pobudzony (u pacjentów prof. Blanke) zakręt kątowy nie może być jedynym miejscem za to odpowiedzialnym. Ten obszar tworzący poczucie świadomości naszego ciała jest prawdopodobnie jednym z wielu tego typu miejsc w mózgu a ich odkrywanie nie odbywa się teraz przy pomocy elektrod, lecz siły wyobraźni. Pacjenci-ochotnicy, podczas najnowszego doświadczenia, próbują wyobrazić sobie, że opuszczają swoje ciało a w tym czasie encefalograf zapisuje wszystkie zmiany elektryczne wygenerowane w tym czasie przez mózg w niektórych jego obszarach. Jak pokazały wyniki - dwa rejony tylnej części mózgu uaktywniały się w czasie trwania tych wyobrażeń. Połączenie skroniowo-potyliczne i extrastriate body area (w skrócie EBA), bo o nich mowa, były widoczne na zapisie encefalografu. Są to współpracujące ze sobą obszary pozwalające m.in. wczuwać się w różne sytuacje i wyobrażać sobie odczucia z tym związane. Dzięki temu możemy być w wyobraźni osobą, którą chcemy być.

Jednak doświadczenia poza ciałem nie można wywołać siłą wyobraźni. Za to mogą im pomagać takie okoliczności, jak np. sen i marzenia senne, silny stres, znieczulenie czy zażywanie narkotyków lub substancji podobnych. Prawdopodobnie ok. 10 procent ludzi doświadcza, dzięki wymienionym przyczynom, takich niezwykłych przeżyć raz lub dwa w życiu.

Tak więc lustrzany sobowtór czy opuszczanie ciała to zwyczajna, choć rzadko ujawniająca się, część pracy mózgu. Wniosek taki prof. Blanke wyciągnął na podstawie pozacielesnych relacji swoich pacjentów, z których ok. 90 procent było identycznych. Stałym elementem tych opowieści była wysokość, na jaką mieli unosić się badani. Żaden z pacjentów nie unosił się wyżej lub niżej, niż na wysokość 3 metrów, i jest to wartość niezmienna. Ponieważ poszczególne elementy opowieści były niemal zawsze jednakowe oznacza to, że takie wrażenia tworzone są przy pomocy specyficznego mechanizmu. Badania jednoznacznie wskazują, że dla pracy mózgu jest to jedna ze zwyczajnych funkcji, która nie ma nic wspólnego z paranormalnymi fenomenami.

-----------------------------------
Oto zawartość i kolejność artykułów tej serii:

Mózg wcale nie magiczny
Fenomeny mózgu wg Olafa Blanke
My nieświadomi
Sprawa przypadku
3 metry

Fotomontaż: autor.

  ZAREJESTRUJ SIĘ NA FORUM I SKOMENTUJ TEN ARTYKUŁ!
  21.04.2007
start o idei aktualności misja działania kontakt galeria download polecam
Sympozjum eksperymenty współpraca audycje rtv publikacje wizyty akcje
powered by: irko.net
Strona zaprojektowana przez: hi.Color  /  copyrite ® 2006 hi.Color  /  All rites reserved