Ukryta Rzeczywistość - logo
  Czego nie wiemy trzeba nam właśnie, a to co wiemy na nic się zda / Goethe
start - strona główna o idei aktualności misja działania kontakt galeria download polecam Wersja polska English Deutsche
 
  Ukryta Rzeczywistość > artykuły  
Sympozjum
Eksperymenty
Współpraca
Audycje RTV
Publikacje
Wizyty
Akcje
Artykuły

zapraszamy na forum

 

Współpracują z UR:

Experimentarium

Fundacja NAUTILUS

hi.Color


Poleć stronę





Napisz do nas!
Napisz!

Startuj z Ukrytą!
Startuj
z Ukrytą!


Zgłoś pomysł!
Zgłoś
pomysł!

Artykuły
Powrót

7 nowych cudów świata
Piotr Wojciechowski

Świątynia Artemidy w Efezie, wiszące ogrody Semiramidy, Mauzoleum w Halikarnasie, Kolos Rodyjski, latarnia morska na Faros w Aleksandrii, posąg Zeusa w świątyni w Olimpii oraz piramidy w Gizie. Tych siedem budowli w 200 roku p.n.e. okrzyknięto mianem cudów świata antycznego. Do naszych czasów przetrwały jednak tylko egipskie piramidy, które dzielnie przeciwstawiają się upływowi czasu. Zapewne był to jeden z powodów, dla których szwajcarska fundacja New 7 Wonders postanowiła odświeżyć listę siedmiu cudów świata.

Organizacja wyszła z inicjatywą przeprowadzenia konkursu, który wyłoniłby budowle godne tego miana. Wytypowano 21, zdaniem organizatorów, najciekawszych obiektów rozsianych po całym świecie a wzniesionych przed rokiem 2000. Spośród nich miliony osób, w głosowaniu internetowym i telefonicznym, wybrały siedem „nowych” cudów świata.

7 lipca 2007 roku (data nieprzypadkowa) ogłoszono, iż są to:

1. Wielki Mur Chiński
2. Starożytny amfiteatr Koloseum w Rzymie
3. Piramida Kukulcana w Chichen Itza w Meksyku
4. Pałac - mauzoleum Taj Mahal
5. Starożytny kompleks miejski i świątynny Petra w Jordanii
6. Inkaska twierdza Machu Picchu
7. Wielka statua Chrystusa Zbawiciela w Rio de Janeiro


Niemal wszystkie nowe cuda Świata kryją w sobie jakąś tajemnicę, bądź wiążą się z nimi niezwykłe rozwiązania techniczne i architektoniczne. Niewątpliwie są to budowle, których widok przyprawia wiele osób o szybsze bicie serca. Warto zatem poznać historię tych mistycznych obiektów, które po 7 lipca 2007 roku będą z pewnością odwiedzane przez turystów jeszcze chętniej.

 

Wielki Mur Chiński

Ciągnie się od Shanhaiquan na wschodnim wybrzeżu aż do fortecy Jiayugnam na Pustyni Gobi. Jego budowę rozpoczęto w VI wieku p.n.e. Początkowo jednak miał nie być jednolitą strukturą. Ludność nadgraniczna, w obawie przed najeźdźcami, stawiała na swym terenie wysokie ściany, które miały zwiększyć możliwości obronne ich jednostek i powstrzymać ataki wrogich ord. Inicjatywa budowy muru, jako jednolitej struktury pojawiła się dopiero w III wieku naszej ery. Decyzję o realizacji pomysłu jako pierwszy podjął cesarz Chin Qin Shi Huang. W budowie muru uczestniczyło 3,5 miliona osób, co stanowiło 70% ówczesnej populacji Chin! Byli to przede wszystkim przestępcy, którzy pracowali w najgorszych warunkach. Oprócz tego mur wznosili także rekruci chińskiej armii, którym w razie potrzeby wydłużano okres służby, by utrzymać siłę roboczą na stałym poziomie.

Wielki Mur Chiński nie bez kozery zyskał miano najdłuższego cmentarza świata. Trwająca wiele lat budowa kosztowała życie setki tysięcy robotników, którzy przechodzili gehennę pracując po kilkanaście godzin dziennie przez kilka miesięcy. Umierali oni z wycieńczenia lub w wyniku wyjątkowego okrucieństwa strażników, którzy poddawali robotników codziennym, bardzo wymyślnym torturom.

Aby nie tracić czasu na pochówek, szczątki zmarłych cementowano pod kamieniami, po których obecnie, każdego dnia, przechodzą niezliczone rzesze turystów.

Kolejną ciekawostką jest fakt, że decyzję o budowie muru podjęto nie tylko ze względu na utrudnienie zadania ewentualnym najeźdźcom. Budowla sama w sobie nigdy nie spełniała bowiem funkcji obronnej i była dwukrotnie forsowana przez wrogie armie. Stanowiła raczej system wczesnego ostrzegania dla prowincji położonych w głębi kraju i niewątpliwie ułatwiała obronę. Sama jej obecność, bez wsparcia oddziałów chińskiej armii nie dawała jednak żadnych gwarancji na to, że wróg nie przedrze się na terytorium kraju.

Inny powód powstania muru związany był z polityką wewnętrzną cesarza Chin. Dzięki trwającej wiele lat budowie mógł on umacniać swą władzę. Nie musiał obawiać się detronizacji przy pomocy wojska, ponieważ całą ogromną armię odesłał do budowy muru. Na granicę odsyłano także osoby, które popełniły wykroczenie lub w inny sposób popadły w niełaskę monarchy. W ten sprytny sposób cesarz pozbywał się konkurentów do objęcia tronu.

Ponadto tam gdzie mur krzyżował się ze szlakami handlowymi powstawały miasta, dzięki czemu gospodarka mogła się dynamicznie rozwijać.

Wbrew opinii powszechnie panującej na świecie - Wielki Mur Chiński wcale nie jest widoczny gołym okiem z dalekich zakątków Kosmosu. Być może, w czasach świetności tej budowli, można było zaobserwować ją np. z Księżyca. Jest to jednak niemożliwe do zweryfikowania, ponieważ w tamtych czasach ludzie nie odbywali podróży kosmicznych. Mur można zobaczyć natomiast z niskiej orbity okołoziemskiej, podobnie jednak jak wiele innych obiektów.

Od wzniesienia Wielkiego Muru Chińskiego upłynął szmat czasu mimo to nawet dziś, w XXI wieku, wciąż nie wiadomo, jaka jest jego długość. Nawet przy tak zaawansowanej technice pomiarowej, przy wykorzystaniu najnowszych technologii, naukowcy nie są w stanie jej określić. W latach 70 przeprowadzono szereg badań, jednak ich wyniki różniły się od siebie o setki kilometrów. Wielką determinacją wykazał się natomiast student pekińskiego uniwersytetu, który chcąc rozwiać wszelkie wątpliwości postanowił przejść główną linię muru pieszo! Dokonał tego w 1990 roku. Urządzenie do pomiaru odległości pokonywanej piechotą, które miał ze sobą, wykazało wynik 6700 kilometrów. Nie jest to jednak całkowita długość muru, gdyż spory jego fragment skrywają piaski pustyni Gobi. Tajemnica długości Wielkiego Muru Chińskiego wciąż więc pozostaje nierozwiązana. Być może uda się rozwikłać ją grupie badaczy, którzy w maju 2007 roku rozpoczęli pomiary. Swą pracę zakończyć mają za cztery lata.

Dziś duża część muru jest w bardzo złym stanie. Turystom udostępniane są tylko niewielkie jego odcinki. Mimo to odkąd Chiny zdecydowały się na otwarcie swych granic dla turystyki Wielki Mur Chiński stał się główną atrakcją tego kraju. Co roku zjeżdżają tu ogromne rzesze turystów by podziwiać tę najdłuższą budowlę świata, która - choć okupiona życiem wielu tysięcy ludzi - jest niewątpliwie jedyna w swoim rodzaju i warta zobaczenia.

 

Koloseum w Rzymie

Amphitheatrum Flavium, bo tak brzmi oryginalna nazwa najsłynniejszego amfiteatru świata, został wzniesiony między 70 a 82 rokiem naszej ery. Koloseum powstało za panowania cesarzy z dynastii Flawiuszów a swą obecną nazwę otrzymało w średniowieczu od znajdującego się w pobliżu, ogromnego posągu Nerona (z greckiego: Kolossos – ogromny posąg). Ten ogromny, eliptyczny obiekt mierzy 188 m długości, 156 m szerokości, jego obwód wynosi 524 m, a wysokość blisko 50 metrów. Podczas jego budowy wykorzystano ciekawe rozwiązania architektoniczne. Zastosowano m.in. spiętrzenie porządków. Najniższą kondygnację wykonano w porządku toskańskim, drugą w jońskim, natomiast trzecią w korynckim. Koloseum wykonano w taki sposób, aby widzowie z dolnych i środkowych rzędów mogli opuścić je w ciągu sześciu minut. Z amfiteatru można było wydostać się aż osiemdziesięcioma ponumerowanymi wyjściami. Do dziś zachowały się ich oznaczenia od nr XXIII do LIV. Tak przemyślany system rozprowadzania widzów znajduje zastosowanie także współcześnie. Wzorują się na nim m.in budowniczowie stadionów w USA. Ciekawostką jest także to, że podczas deszczu, bądź wyjątkowych upałów istniała możliwość zadaszenia budowli przy pomocy ogromnej płachty materiału.

W ostatnim czasie ciekawą hipotezę na temat budowy Koloseum przedstawił amerykański archeolog prof. Louis Feldman. Twierdzi on, że budowla ta powstała dzięki łupom zagrabionym w trakcie burzenia Świątyni Jerozolimskiej. Chodzi o to, że pieniądze na budowę Koloseum zdobyto upłynniając łupy zagrabione właśnie podczas tłumienia powstania żydowskiego. Dowodem na to ma być inskrypcja umieszczona na ścianie budowli. Kolejne dowody amerykański naukowiec odnalazł podobno także na reliefach Łuku Tytusa.

Budowa Koloseum miała na celu zapewnienie mieszkańcom antycznego Rzymu swoistego centrum rozrywki. Odbywały się tutaj walki gladiatorów, polowania na dzikie zwierzęta a nawet rekonstrukcje bitew morskich. Wielu osobom miejsce to kojarzy się jednak głównie z masowymi mordami pierwszych chrześcijan. Obecnie wielu naukowców kwestionuje ten fakt przedstawiając przekonujące dowody. Jednak nawet jeśli nie ginęli tu chrześcijanie, to w Koloseum i tak przelano bardzo wiele ludzkiej krwi. Walki gladiatorów niosły za sobą wiele ofiar, a w przerwach pomiędzy pojedynkami na arenie dokonywano egzekucji skazańców, ku uciesze gawiedzi.

Z budową Amphitheatrum Flavium wiąże się pewna niewyjaśniona dotąd zagadka. Otóż pomiędzy areną a podium znajdował się tunel z niszami. I do dziś nie wiadomo, jakie było ich przeznaczenie. Niektórzy twierdzą, że były to stanowiska łuczników, którzy mieli reagować w przypadku gdyby któreś z dzikich zwierząt chciało dostać się na widownię. Inni uważają, że były to po prostu latryny. Jest też hipoteza jakoby w Koloseum istniała wewnętrzna fosa mająca chronić widownię przed wspomnianymi dzikimi bestiami.

Rzymskie Koloseum to jedyny z nowych cudów świata, który miałem okazję zwiedzić. Jest to niesamowite miejsce, które ogromnie działa na wyobraźnię. Nawet najlepsze zdjęcia nie oddadzą rzeczywistej potęgi tej wspaniałej budowli. Będąc wewnątrz można poczuć niesamowity klimat murów, które pamiętają wiele historycznych wydarzeń i z pewnością kryją w sobie jeszcze wiele tajemnic.

 

Piramida Kukulcana w Chichen Itza

W północnej, należącej do Meksyku części półwyspu Jukatan, leży jeden z najważniejszych obiektów historycznych na świecie i świadectwo egzystencji jednej z najciekawszych cywilizacji, jakie kiedykolwiek istniały na Ziemi. Mowa oczywiście o Chichen Itza, najsłynniejszym mieście Majów. Chichen Itza to zespół ok. 50 świątyń i innych obiektów o różnym przeznaczeniu. Lata świetności miasto przeżywało między IX a XIII wiekiem.

Wśród wszystkich obiektów, jakie składają się na Chichen Itza, niewątpliwie najbardziej osobliwym i najpotężniejszym jest świątynia Kukulcana, obecnie nazywana również El Castillo (Zamek). Jest wysoka na 30 metrów, przez co góruje nad całym miastem. Ta budowla jest bardzo ciekawa i tajemnicza z kilku względów. Piramida Kukulcana jest bowiem dowodem na to, że Majowie posiadali niezwykłą wiedzę z dziedziny astrologii i potrafili posługiwać się precyzyjnymi systemami rachuby czasu.

Świątynia Kukulcana została wzniesiona na piramidzie schodkowej złożonej z dziewięciu tarasów. Na jej szczyt z wszystkich czterech stron prowadzą schody. I tu zaczynają się ciekawostki, bowiem każdy z ciągów schodów ma 91 stopni, co po zsumowaniu daje nam wynik 364. Kiedy dodamy do tego platformę na szczycie mamy 365! Po każdej stronie piramidy umieszczono 52 płyty, które przedstawiają 52-letni cykl kosmiczny. Majowie wierzyli, że wraz z końcem cyklu kończy się także czas i automatycznie zaczyna na nowo. Do dziś co roku, w dniu równonocy wiosennej, która przypada 21 marca, Chichen Itza jest oblegane przez turystów. Wszystko za sprawą nieprawdopodobnej gry promieni słonecznych na balustradzie północnego ciągu schodów. Daje ona złudzenie świetlistego węża pełznącego w dół ku podstawie piramidy, a następnie znikającego w ziemi. W czasach cywilizacji Majów kapłani interpretowali to zjawisko jako znak od boga Kukulcana przypominający o konieczności rozpoczęcia zasiewów. W dniu równonocy wiosennej natomiast, wąż przemierza odwrotną drogę dając tym samym początek żniwom.

Kolejna ciekawostka związana z piramidą kryje się w jej środku. Jest to mianowicie inna, starsza piramida, która została obudowana nową warstwą budulca, dając efekt, jaki dziś można podziwiać w Meksyku. Był to zabieg często stosowany w Mezoameryce.

 

Pałac - mauzoleum Taj Mahal w Indiach

Taj Mahal to indyjskie mauzoleum położone w mieście Agra, w odległości ok. 200 km od Dehli. Inicjatorem jego budowy był indyjski cesarz z dynastii Mogołów, Szah Dżehan.

Pogrążony w rozpaczy po zmarłej 36letniej małżonce monarcha kazał wznieść grobowiec, który byłby jej godzien. Budowniczym wydał rozkaz stworzenia budowli, której pod względem wielkości, wykonania i przepychu nie dorównałaby żadna inna na Świecie. Dołożono wszelkich starań aby sprostać oczekiwaniom cesarza.

Budowa Taj Mahal rozpoczęła się w 1632 roku i trwała aż dwadzieścia dwa lata. Niektóre źródła podają, że uczestniczyło w niej nawet 25 tysięcy osób, w tym ponoć także Europejczycy. Grobowiec wzniesiono z marmuru dostarczonego z kamieniołomu odległego o 350 km. Budowniczowie wykonali bardzo misterną pracę przetykając marmurowe powierzchnie kamieniami szlachetnymi i półszlachetnymi oraz dekoracjami kaligraficznymi z czarnego marmuru. Wnętrze ozdobiono natomiast szmaragdami, które jednak padły później łupem Anglików. W niszy grobowej, pod kopułą znajdują się sarkofagi cesarza Szaha Dżehana i jego żony Mumtaz Mahal. Jedno z podań głosi, że po ukończeniu budowy cesarz wydał rozkaz obcięcia kciuków wszystkim robotnikom, aby nie mogli oni nigdy wznieść równie wspaniałej budowli.

Mimo, iż Taj Mahal jest uznawany za osiągnięcie architektury mogolskiej, to tożsamość jego architekta do dziś pozostaje tajemnicą. Prawdopodobnie sam Szah Dżehan odegrał dużą rolę w procesie projektowania. W swym obsesyjnym dążeniu do perfekcji mógł obwołać sam siebie dyrektorem budowy, na stałe wpisując w swój plan dnia kontrolę robotników.

Jak twierdzi historyk sztuki Milo Beach; „Możemy tu jedynie spekulować. Wiemy, że Szah Dżehan interesował się architekturą, a w szczególności projektowaniem i kwestiami dekoracyjnymi. Mógł pełnić rolę konsultanta. Prawdopodobnie na bieżąco przeglądał plany w trakcie ich powstawania i sugerował zmiany, jakie chciałby w nich poczynić. Jednak teoria, jakoby miał on zrobić więcej w stosunku do projektu jest nierealna. Ta budowla została zaprojektowana przez profesjonalnych architektów, którzy znali się na rzeczy, a nie przez cesarza amatora.

W mogolskich podaniach można natrafić na nazwiska trzydziestu siedmiu projektantów i architektów, i bardzo prawdopodobne jest, że wszyscy oni wspólną pracą osiągnęli kształt, jaki Taj Mahal posiada po dziś dzień.

W XIX wieku dalsza egzystencja Taj Mahal stanęła pod znakiem zapytania. Mauzoleum było już bardzo zarośnięte i mocno nadgryzione zębem czasu. Ówczesny gubernator Bengalu - Lord William Bentnick zaproponował rozebranie tego dzieła sztuki a pozyskany w ten sposób marmur przewieźć do Londynu i tam go sprzedać. Na szczęście nigdy nie zrealizował tego zamiaru. Taj Mahal przywrócono świetność dopiero w 1900 roku, decyzją wicekróla Indii, który kazał odrestaurować budowlę wraz z przylegającym do niej terenem.
 

Miejski i świątynny kompleks Petra w Jordanii

Miłośnicy filmów o przygodach Indiany Jonesa doskonale znają to osobliwe, wykute w skale miasto. Jego nazwa pochodzi od łacińskiego słowa „petrus” co oznacza „skała”. Zostało odkryte w XIX wieku przez szwajcara Johanna Burckhardta. Petra leży na północno-zachodnim skraju pustyń Półwyspu Arabskiego. Pierwsi osadnicy z plemienia Edomitów przybyli na te tereny już 1500 lat p.n.e. Właśnie wtedy Mojżesz prowadził tamtędy swój lud do Ziemi Obiecanej. W V wieku p.n.e Edomici, uciskani przez Nabatejczyków, musieli jednak opuścić ten obszar a ci ostatni założyli tu swoje siedziby. Według najnowszych badań pod ruinami budynków mieszkalnych wciąż znajdują się ślady po rozbijanych przez nich namiotach. Nabatejczycy nie bez kozery założyli osadę w miejscu gdzie przecinały się szlaki handlowe łączące Półwysep Arabski ze światem śródziemnomorskim. Dzięki temu zarabiali na przeprowadzaniu karawan z Półwyspu do Petry i dalej do Gazy pobierając opłatę za przejście przez ich teren.

Tym, co czyni Petrę miastem wyjątkowym, są niecodzienne budynki w całości wykute w skale. Duże wrażenie na zwiedzających robi wykonany tą techniką amfiteatr. Archeolodzy oszacowali, że mógł on pomieścić nawet 10.000 osób. Wyjątkową budowlą jest także powstały w I wieku n.e. Chazne czyli „Skarbiec Faraona”. Jego przeznaczenie do dziś nie jest jasne. Przypuszczalnie był to grobowiec jednego z władców Petry. Uwagę turystów przyciąga także klasztor chrześcijański, który wykonano w okresie panowania ostatniego króla nabatejskiego - Rabela II (70-106 n.e.). Kasr al Bint Faraoun zwany Pałacem Córki Faraona, albo świątynią Duszary, również został wzniesiony w pierwszym stuleciu naszej ery.

Jednym z najbardziej znanych zabytków Petry jest natomiast grobowiec Sykstusa Florentinusa (namiestnika rzymskiego), który powstał w roku 130.

Podczas gdy wszystkie starożytne miasta powstawały nad dużymi rzekami, które zapewniały zaopatrzenie w wodę, Petra paradoksalnie zawdzięczała swe znaczenie jej brakowi. Roczne opady deszczu wynoszą tam ledwie 15 centymetrów, ponadto w otoczeniu Petry nie ma żadnych potoków. Mieszkańcy miasta, aby pozyskać życiodajny płyn drążyli w litej skale kanały oraz różnej wielkości zbiorniki. Przy ich pomocy mogli zatrzymać i przechowywać każdą kroplę wody, jaka spadła na miasto. Mieszkańcy Petry do perfekcji opanowali zarządzanie wodą. Dzięki temu mogli uprawiać pola i hodować wielbłądy. Do dziś przez całą długość wąwozu Sik ciągnie się kręty, wydrążony w skale kanał, którym płynie woda. Co roku miasto wykute w kamieniu odwiedza ok. pół miliona turystów, którzy chcą zobaczyć ten świadczący o ludzkiej pomysłowości i zaradności w trudnych warunkach fenomen.

 

Inkaska twierdza Machu Picchu

Machu Picchu to jedno z najbardziej zagadkowych miejsc na kuli ziemskiej. Ten kompleks antycznych ruin zlokalizowany jest na wysokości 2300 metrów n.p.m., na jednym z najwyższych szczytów peruwiańskich Andów. Miasto powstało w XV wieku, jednak już w 1537 roku zostało opuszczone. Z jakiego powodu? Odpowiedzi na to pytanie poszukuje wielu naukowców, lecz jak do tej pory bez żadnych rezultatów.

Co ciekawe: wybudowane przez Inków ukryte miasto Machu Picchu nigdy nie zostało odkryte przez hiszpańskich konkwistadorów, którzy przebyli przecież całe imperium Inków czyniąc wiele szkód dla kultury Andeańskiej. Miasto długo pozostawało ukryte przed ludzkimi oczami, aż w 1911 roku amerykański historyk Hiram Bingham natrafił na nie zupełnie przez przypadek. Dziś, doskonale zachowane zaginione miasto Inków, jest najcenniejszą pozostałością po ich cywilizacji.

W przeciwieństwie do innych miast i struktur, zniszczonych przez hiszpańską armię pod wodzą Francisco Pizarro setki lat temu, Machu Picchu przetrwało, by pokazać nam w jak dużym stopniu Inkowie byli rozwinięci technicznie.

Machu Picchu zostało zbudowane przez świetnych specjalistów, doświadczonych konstruktorów z dużym zasobem wiedzy. Unikalna i wysoko rozwinięta technologia została wykorzystana do wzniesienia kompleksu setek budynków z systemem irygacyjnym, który funkcjonuje do dziś! Inkowie zbudowali także obserwatoria astronomiczne i inne cuda. Większość technik planowania i rozwiązań konstrukcyjnych nadal pozostaje dla nas tajemnicą. Do tej pory nie wiadomo na przykład w jaki sposób cięto masywne bloki skalne, które następnie (również nie wiadomo jak) unoszono na znaczne wysokości, aby uformować z nich pożądaną strukturę.

Archeolodzy prowadzący swe wykopaliska na Machu Picchu natrafili na ludzkie groby. Razem z nimi pojawiła się kolejna zagadka. Znalezione szczątki należą bowiem głównie do kobiet. Tylko jeden na dziesięć szkieletów należy do mężczyzny. Na tej podstawie wysnuto teorię, że Machu Picchu było sanktuarium „Dziewic Słońca”, funkcjonującej w Imperium Inków instytucji religijnej.

Machu Picchu daje duże pole do popisu dla historyków, archeologów i całej armii innych naukowców, którzy próbują rozwiązać po kolei wszystkie zagadki tego osobliwego miejsca. Tajemnice, jakie skrywa miasto, przyciągają także mnóstwo turystów z całego świata.

 

Statua Chrystusa Zbawiciela w Rio de Janeiro

W roku 1921 Brazylijczycy postanowili upamiętnić w jakiś niecodzienny sposób setną rocznicę niepodległości swojej ojczyzny. Padł pomysł, aby na górze Corcovado w Rio de Janeiro ustawić gigantyczny posąg, który stanowiłby dodatkowo wizytówkę miasta i symbolizował gościnność Brazylijczyków.

Decydenci rozważali kilka projektów. Pod uwagę brano m.in. gigantyczny krzyż oraz posąg postaci trzymającej w dłoni kulę ziemską. Ostatecznie zdecydowano się na pomysł Hektora da Silvy, który zaproponował olbrzymią statuę Jezusa z rozpostartymi ramionami obejmującymi zarówno miasto jak i witającą gości przybywających od morza. Projektantem posągu był francuski rzeźbiarz polskiego pochodzenia, Paul Landowski. Pieniądze na sfinansowanie budowy zbierano w kościołach na terenie całej Brazylii.

Posąg Chrystusa z Corcovado zbudowano we Francji i przetransportowano do Rio de Janeiro. Zanim został umieszczony na szczycie góry obłożono go steatytem, najbardziej miękkim z minerałów. Od powstania inicjatywy, do ustawienia kolosa w Rio minęło 10 lat. Oficjalne odsłonięcie nastąpiło 12 października 1931 roku. Dokonał tego projektant oświetlenia Guglielmo Marconi, który włączył je z jachtu przycumowanego w porcie we włoskiej Genui.

Pomnik Chrystusa Zbawiciela w Rio de Janeiro mierzy 30 metrów wysokości. Ustawiono go na 7-metrowym cokole. Głowa posągu ma 3,5 metra wysokości i waży 35 ton. Każda z dłoni to kolejne 9000 kilogramów. Odległość między końcami palców rąk Jezusa wynosi aż 23 metry.

Pomnik jest dumą Rio de Janeiro. Dla wszystkich Brazylijczyków jest bardzo ważnym symbolem, upamiętniającym istotne wydarzenia w dziejach ich kraju.


 

Piramidy w Gizie – cud honorowy

Fundacja New 7 Wonders uznała, że piramidy w Gizie jako jedyny z siedmiu cudów świata antycznego ocalały do dzisiejszych czasów mogą zostać uhonorowane poza konkursem. W oficjalnym oświadczeniu czytamy, że Piramidy są dziedzictwem kulturowym całego świata i zasługują na status Honorowego Kandydata światowej kampanii New 7 Wonders of The World. Trudno nie zgodzić się z taką decyzją. Tajemnice piramid od wielu lat intrygują i budzą żywe dyskusje wśród badaczy i naukowców. Na ich temat powstało multum publikacji, w których przedstawiono setki teorii dotyczących chociażby technik budowy pozostających do dziś jednym z największych sekretów tych budowli.

Nowe siedem cudów świata to niewątpliwie wyjątkowe obiekty, które (oprócz posągu Chrystusa) od wielu lat dają zajęcie naukowcom, próbującym rozwikłać wszystkie zagadki i tajemnice, jakie w sobie kryją.

Do miana nowych siedmiu cudów Świata pretendowało 21 obiektów z różnych części globu. Ich pełną listę można znaleźć na stronie internetowej fundacji New 7 Wonders:

www.new7wonders.com

 

Źródło:

http://www.rediscovermachupicchu.com/
http://www.the-colosseum.net/
http://eduseek.interklasa.pl/
http://pl.wikipedia.org/
http://portalwiedzy.onet.pl/
http://www.pbs.org/
http://www.focus.pl/
http://www.rumburak.friko.pl/
http://www.polskieradio.pl/


Zdjęcia: Wikipedia

 

  ZAREJESTRUJ SIĘ NA FORUM I SKOMENTUJ TEN ARTYKUŁ!
  15.07.2007
start o idei aktualności misja działania kontakt galeria download polecam
Sympozjum eksperymenty współpraca audycje rtv publikacje wizyty akcje
powered by: irko.net
Strona zaprojektowana przez: hi.Color  /  copyrite ® 2006 hi.Color  /  All rites reserved